poniedziałek, 21 marca 2011

Przyjaciele pana Kubła

            Zauważyliśmy, że na korytarzach naszej szkoły panuje większy niż dotychczas bałagan. Co prawda w większości sami jesteśmy za niego odpowiedzialni, ale zdziwiło nas, że wcześniej nie było takich sytuacji. Chcieliśmy już zrzucić winę na pierwszaków, ale pan Taczyński wyjaśnił nam, że w tym roku jest mniej pań sprzątających, nie ma między innymi tej, która odpowiadała za sprzątanie do południa. Zrozumieliśmy w mig, że to oszczędności związane z kryzysem. Postanowiliśmy pomóc.
            Ustaliliśmy, że codzienne sprzątanie nie wchodzi w grę, Postanowiliśmy postawić na szeroko rozumianą edukację. W pierwszy dzień wiosny do szkoły miał przybyć Pan Kubeł, czyli jeden z uczniów przebranych w tekturowe pudło, z towarzyszącymi my asystentkami - śmiecinkami. Podczas przerw pan kubeł zachęcał uczniów do zachowania porządku. Jedna ze śmiecinek dysponowała miotełką         i zmiotką, a druga motywującymi nalepkami. Zasada była prosta: osoba za każdy zamieciony papierek czy inny śmieć dostawała nalepkę.
          Akcja wydawała nam się dobrze przygotowana. Niestety nasi koledzy i koleżanki podeszli do niej z mniejszym entuzjazmem. Ważne, że udało się zwrócić uwagę na problem utrzymania czystości na korytarzach naszej szkoły.