Dzień Edukacji Narodowej, to tradycyjne święto wszystkich pracowników oświaty. Jako Samorząd Uczniowski postanowiliśmy wręczyć nauczycielom symboliczne prezenty, związane z daną osobą. Sporo czasu zająło nam przygotowanie listy prezentów. Jedne pomysły, choć wydawały się trafne, okazywały się zbyt kosztowne. Zasada była prosta - ma być dowcipnie i oszczędnie. Przykładowo, biegająca po szkolnych korytarzach p. A. Ziemiańska-Sulima otrzymała obrazek Strusia Pędziwiatra, br. T. Pawlukowski, na co dzień chodzący w białym habicie otrzymał miecz, aby mógł poczuć się jak bohater "Gwiezdnych wojen" itd.
Nad całością prac czuwało kilka osób z p. K. Rzeźniczak na czele. To właśnie w bibliotece funkcjonował punkt przyjmowania darów. Do realizacji pomysłu zaangażowaliśmy poszczególne klasy.
W końcu nadszedł wielki dzień, wreczania prezentów. Na dużej przerwie zaprosiliśmy wszystkich pedagogów do pokoju nauczycielskiego. Wręczaniu prezentów najczęściej towarzyszyło zdziwienie. Później przez całe popołudnie trwały ożywione rozmowy, co oznaczał dany prezent i do czego nawiżali ofiarodawcy. Niektórym musieliśmy pomóc, inni wpadli od razu na właściwą odpowiedź.
W imieniu Dyrekcji i wszystkich obdarowanych, składam podziekowania za miły dzień i pamieć!
JT
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz