czwartek, 11 grudnia 2014

Nasz absolwent klerykiem.

Szesnastu kleryków Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego przyjęło strój duchowny. Od teraz ich wygląd zewnętrzny wskazuje, że wybrali drogę kapłańską.
Marcin Wachowiak, 
absolwent naszego gimnazjum 
z rocznika 2006-2009.
(fot. Karol Białkowski, Foto Gośc)
- Na początku wydawało mi się, że nie będę się stresował, ale szybko się przekonałem, że to niemożliwe - mówił tuż po Eucharystii kl. Marcin Wachowiak. Zaznacza, że możliwość noszenia sutanny to wyróżnienie i zobowiązanie. - Człowiek zauważa, iż jest w nim nowa jakość. Każdy z nas jednak pamięta, że to my musimy zdobić tę szatę, a nie ona nas - dodaje. Czym dla młodego człowieka jest sutanna? - Dla mnie to widzialny znak tego, że przynależę do Chrystusa. Przez ten strój chcę pokazywać innym, że On jest miłością ogarniającą każdego człowieka - tłumaczy.
Mszy św. w katedrze wrocławskiej przewodniczył bp Andrzej Siemieniewski. Zwracając się do zebranych mówił o radości związanej ze świętem Niepokalanego Poczęcia NMP i przygotowaniami do Uroczystości Bożego Narodzenia. Zaznaczył, że radość związana z przeżywaniem Bożych tajemnic odzwierciedla się w życiu człowieka, a tym razem jest to życie powołanych do kapłaństwa.
- To chwila bardzo symboliczna, pełna głębokiego znaczenia, gdyż strój duchowny oznacza także przyjęcie odnowionego stroju łaski - przyobleczenie się w nowego człowieka - mówił. Przypomniał także, że decyzja o wstąpieniu do seminarium świadczy o gotowości pójścia za Chrystusem.
Obłóczyny poprzedził specjalna nowenna. W ciągu jej trwania klerycy dowiedzieli się od swoich przełożonych jakie jest znaczenie sutanny i o jej oddziaływaniu na innych ludzi.

(za: Wrocławski Gość Niedzielny)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz